Odpowiadając jednym zdaniem: to zależy od dwóch czynników. Po pierwsze od tego, jak bardzo hojni będą Wasi goście, i po drugie jaki jest między Wami stopień pokrewieństwa. Brzmi kosmicznie, ale takie jest prawo. Zacznijmy od tego, że prezenty ślubne (również komunijne oraz te z innych okazji) są traktowane przez urząd skarbowy jako darowizna. Oznacza to więc, że podlegają opodatkowaniu i należy się z nich rozliczyć.
Jak więc wygląda to w świetle prawa. Jeśli para młoda dostanie drobne prezenty jak książki, wino, drobne AGD, czy niewielkie kwoty gotówki w kopercie, nie ma obowiązku rozliczania się z nich z fiskusem. Natomiast gdy wartość wszystkich otrzymanych prezentów, przekazanych w ciągu 5 lat, przekroczy ustalony limit, wówczas małżonkowie będą musieli zgłosić ten fakt w urzędzie skarbowym. Jakie prezenty i kwoty są niewielkie, a jakie znaczące może być pojęciem względnym dla każdego z nas, przepisy określają to jednak jasno.
Rodzice i najbliższa rodzina (tzw. I grupa podatkowa, czyli również dziadkowie, pradziadkowie, rodzeństwo, ojczym, macocha) mogą „bezkarnie” przekazać 9,6 tys. zł, nieco dalsza rodzina (tzw. II grupa podatkowa, czyli rodzeństwo rodziców, dzieci rodzeństwa, żona bądź mąż rodzeństwa) – 7,2 tys. zł, a wszyscy pozostali goście – 4,9 tys. zł. Jeśli więc ktoś przekroczy te kwoty, należy złożyć odpowiedni druk w urzędzie skarbowym (SD-3). Trzeba to zrobić w ciągu miesiąca począwszy od dnia powstania obowiązku podatkowego. Wyjątkiem jest tu najbliższa rodzina. Tu podatku można uniknąć nawet przy wielkich kwotach. Warunkiem jest, aby był na to dowód. Nie można więc przekazywać gotówki, powinna być to wpłata na konto. Ważne jest również odpowiednie obliczenie wartości podarunku. Prezenty w przypadku wesela są przeznaczone dla dwóch osób, należy je więc podzielić na dwoje. Przykładowo więc, jeżeli nowożeńcy otrzymają od dziadków jednego z nich 10000 zł. będzie to oznaczać, że każde z nich otrzymało po 5000 zł, a co za tym będzie to kwota wolna od podatku (odpowiednio dla grupy podatkowej jakiej podlegają dziadkowie z racji pokrewieństwa).
Skąd nagłe zainteresowanie fiskusa weselami? Oczywiście, przez bardzo długi okres nikomu nie przyszło do głowy, żeby opodatkowywać podarki ślubne i to właśnie, według urzędu skarbowego, mogło posłużyć do wielu nadużyć. Chodzi na przykład o sytuacje, kiedy tuż po kameralnym weselu państwo młodzi nagle kupują mieszkanie, lub ich poziom życia znacząco się podnosi mimo że nie zmienili pracy i nie wydarzyło się nic, co mogłoby na to wpłynąć. Głównie z tego powodu fiskus postanowił przyjrzeć się bliżej kwestii podarunków dla świeżo upieczonych małżonków.
Trzeba więc mieć świadomość, że nowożeńcami może, ale nie musi zainteresować się urząd skarbowy. Zrobi to jednak szczególnie wtedy, gdy wesele było wystawne, a PIT-y składane przez nowożeńców nie wykazują wysokich dochodów. Podobnie jak banki, także urzędnicy skarbowi mogą zajrzeć na nasz profile w mediach społecznościowych, gdzie chętnie dzielimy się swoim życiem.
